tag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post3040892190284465815..comments2023-06-26T16:36:14.380+02:00Comments on So close: Rozdział 23.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09660962548204357505noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-71423126021590764062014-11-22T14:02:30.381+01:002014-11-22T14:02:30.381+01:00Kocham <3Kocham <3Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16929883421584352318noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-61018749560145159152014-11-22T13:52:36.801+01:002014-11-22T13:52:36.801+01:00Hej, słonko! ;)
Nie ukrywamy, że czekałyśmy na ten...Hej, słonko! ;)<br />Nie ukrywamy, że czekałyśmy na ten komentarz, bo byłyśmy bardzo ciekawe Twojej reakcji ;) A teraz możemy w końcu spokojnie odetchnąć, bo to, co napisałaś, wskazuje, że chyba nie zawiodłyśmy Twoich oczekiwań ;)<br />Tak, chyba zaraziłaś nas tą nieprzewidywalnością, bo tym rozdziałem udało nam się zaskoczyć kilka osób ;) Tylko Ty jak zwykle wszystko przewidziałaś ;) My się tak nie bawimy! ;)<br />Mamy nadzieję, że spełniłyśmy też twoje życzenie o dłuższym rozdziale ;) Już bardziej się rozpisać nie mogłyśmy ;)<br />A już bałyśmy się, że tylko nas bawią te typowe suchary chłopaków ;) Uff… To znaczy, że jeszcze nie jest z nami aż tak źle ;)<br />Louis z Zaynem stanowili w tym rozdziale całkowite przeciwieństwa. Tomlinson rozwaliłby wszystko na swojej drodze, gdy w tym czasie Malik brałby uspokajające dziesięć oddechów. Nie mogłyśmy jednak zostawić Jamesa bez żadnego uszczerbku na zdrowiu, więc Zayn w porę się obudził i zapewnił mu odpowiednie pożegnanie. <br />Mamy Twoje pozwolenie na więcej przemocy? Zobaczymy, co da się z tym zrobić ;) Trzeba jednak pamiętać, że podobno głupi ma zawsze szczęście, a James do najmądrzejszych nie należy (oczywiście pomijając jego prawnicze wykształcenie).<br />Wszystkie słowa dotyczące Twojej reakcji na tą scenę sprawiają, że uśmiechamy się jak nienormalne, bo widzimy, że udało nam się osiągnąć zamierzony efekt ;) Mamy nadzieję, że jesteś z nas chociaż troszeczkę dumna ;)<br />Kathy nareszcie wyrwała się z rąk tego palanta i chyba zrobiła to w ostatniej chwili, bo skoro James tym razem posunął się do czegoś takiego, to nie wiadomo, do czego byłby zdolny za jakiś czas…<br />Chłopacy nie zabrali jej do szpitala, bo chcieli oszczędzić jej dodatkowych nerwów. Zamiast tego oddali ją w ręce swojego znajomego lekarza, Miejmy nadzieję, że facet zna się na rzeczy i pomoże Kathy.<br />Zayn cały czas trzymał nerwy na wodzy, więc prędzej czy później musiał w końcu wybuchnąć. W zasadzie, wcale mu się nie dziwimy. Całe szczęście, że w porę się opamiętał i przeprosił Sue. Jego wsparcie będzie jej teraz chyba bardzo potrzebne.<br />To, co zrobi z tym wszystkim Kathy, wie chyba tylko ona… No i może jeszcze my, ale zamierzamy milczeć jak grób ;)<br />El chyba nie przemyślała do końca tego, co mówi. Nikt chyba nie powie, że była to odpowiednia pora na robienie scen zazdrości… No cóż… Jak na razie udało im się dojść do porozumienia, więc trzymajmy kciuki, żeby był to tylko jednorazowy wybryk.<br />Mamy nadzieję, że pomysł ze stylizacjami dziewczyn okazał się trafiony ;)<br />Kolejny ciężki tydzień? Przesyłamy Ci całą nasza pozytywną energię, która wystarczy może, by ten następny stał się chociaż odrobinę lepszy.<br />Oczywiście, że pamiętałyśmy o Twojej olimpiadzie ;) Co prawda nie znałyśmy dokładnego terminu, ale i tak przez cały czas mocno zaciskałyśmy kciuki ;) Jak tylko będziesz znała wyniki, to od razu się pochwal ;) Jesteśmy pewne, że zmiażdżyłaś wszystkich ;)<br />Całe szczęście, że masz przy sobie kogoś, kto jest dla Ciebie wsparciem. Pamiętaj też o nas, bo chociaż nie znamy powodu Twojej bezsilności i przez Internet to nie to samo, cały czas jesteśmy z Tobą ;)<br />Ktoś kiedyś powiedział, że otoczenie, w jakim przebywamy jest odzwierciedleniem tego, co mamy w głowie. Miejmy nadzieję, że ten porządek w pokoju będzie początkiem do uporządkowania też innych spraw. Tylko nie przesadź i nie stań się za bardzo poukładana! ;)<br />Nie masz nas za co przepraszać ;) Co prawda zaczynałyśmy się już o Ciebie martwić, bo nie dawałaś żadnych znaków życia (więcej nam tak nie rób!), ale teraz możemy już z ulgą odetchnąć. Całkowicie rozumiemy, że może Ci brakować czasu ;)<br />Następny rozdział będzie znacznie spokojniejszy, ale liczymy, że mimo wszystko i tak Ci się spodoba ;)<br />Kochamy mocno! <3<br />Buziaki Xx<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09660962548204357505noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-83073454724820373062014-11-22T13:00:54.695+01:002014-11-22T13:00:54.695+01:00Hej, skarbie! ;)
Chyba nigdy nie przestaniemy Cię ...Hej, skarbie! ;)<br />Chyba nigdy nie przestaniemy Cię podziwiać, za te długie komentarze pisane na telefonie ;) <br />Tak, to prawdziwy dylemat: cieszyć się, że Kathy uciekła (przynajmniej chwilowo) od Jamesa, czy płakać, że została pobita... Żeby to pogodzić, umówmy się po prostu, że ten taniec szczęścia odtańczymy przy jakiejś wolnej piosence ;)<br />Podobno nie wolno popierać przemocy, ale w przypadku Zayna, bijemy mu głośne brawa za ten cios ;)<br />Nieprzewidywalne? To dla nas jeden z najlepszych komplementów ;)<br />Chyba musimy przyznać, że Louis w tym rozdziale zachował się jak istny "Superman" ;)<br />Chłopcy powinni dostać jakieś odznaczenia za te specyficzne poczucie humoru ;)<br />A co do nocowania Nialla przy Kathy, to chyba jeden z największych problemów stanowiłoby wniesienie lodówki na piętro, żeby Horan nie musiał co chwila biegać na dół ;)<br />Sue i Zayn... Zawsze jak piszemy ich sceny, to dosłownie zazdrościmy im tej miłości. My też tak chcemy! ;)<br />Nareszcie jesteś zdrowa? Ufff... Może to choróbsko przestraszyło się naszych gróźb ;) Twoje komentarze działają jak lekarstwo na jesienną chandrę ;) Chociaż teraz to chyba jesienno-zimową chandra, bo mamy już trochę śniegu, który w ekspresowym tempie zamienia się w jakąś breję ;)<br />Dziękujemy za podanie tych kilku tytułów ;) Wiemy już, o co prosić Mikołaja ;)<br />Przeproś w naszym imieniu swojego przyjaciela za to, że na chwilę mu Ciebie zabrałyśmy ;)<br />Dziękujemy za ten cudowny komentarz! <3<br />Buziaki XxAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/09660962548204357505noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-18647400727145614522014-11-22T12:33:22.737+01:002014-11-22T12:33:22.737+01:00Wow... Wow... Wow...
Teraz to my nie wiemy, co pow...Wow... Wow... Wow...<br />Teraz to my nie wiemy, co powiedzieć ;) Dziękujemy za te wszystkie przecudowne słowa! <3<br />My i książka? To by było dopiero coś, ale chyba nie nadajemy się na słynne autorki. Blog sprawia nam dużo przyjemności i wkładamy w niego całe nasze serducha, ale w porównaniu z tym, co czytamy na co dzień, jesteśmy jeszcze taaaaakie malutkie ;) Poza tym, czy duety mogą wydawać książki? ;)<br />1000 rozdziałów? Hmm... Aż tyle to chyba nie, ale jeszcze długo będziemy Was męczyć ;)<br />Kochamy mocniej! ;*<br />Buziaki XxAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/09660962548204357505noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-24120105132708869142014-11-22T12:16:37.198+01:002014-11-22T12:16:37.198+01:00Nie umieraj! Kto będzie nas wtedy czytał?! ;)
Uczc...Nie umieraj! Kto będzie nas wtedy czytał?! ;)<br />Uczciwie ostrzegałyśmy, że poprzednie rozdziały to tylko cisza przed burzą ;) Wiele osób sądziło, że coś złego wydarzy się właśnie pomiędzy Sue i Zaynem, ale już kiedyś wspominałyśmy, że lubimy działać wbrew przewidywaniom, więc... ;)<br />"Co zrobi Kathy?" Chyba każdy zadaje sobie teraz to pytanie. Miejmy nadzieję, że będzie rozsądna...<br />Wolisz sukienkę Sue, więc strzelamy, że lubisz stylizacje "z pazurem" ;)<br />Jak na razie nic nie zapowiada, żebyśmy miały skończyć z pisaniem, bo po prostu "kochamy Was jak cholera" i bardzo szybko staliście się cząstka naszego życia <3<br />Ściskamy XxAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/09660962548204357505noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-69875124550893210242014-11-22T12:08:08.342+01:002014-11-22T12:08:08.342+01:00Pewnie nie powinnyśmy nakłaniać Cię do przeklinani...Pewnie nie powinnyśmy nakłaniać Cię do przeklinania, ale takie słowa znaczą, ze udało nam się wzbudzić w Tobie pożądane emocje, a to dla nas jeden z najlepszych komplementów ;)<br />A co do El i Louisa, to po ich kłótni nie ma już śladu, więc miejmy nadzieję, że to tylko jednorazowy incydent ;)<br />Nawet nie wiesz, jak bardzo cieszymy się z Twojego zaskoczenia ;)<br />Buziaki XxAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/09660962548204357505noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-51426643063092765122014-11-22T11:45:25.740+01:002014-11-22T11:45:25.740+01:00Bardzo cieszymy się, że jesteś zszokowana, bo właś...Bardzo cieszymy się, że jesteś zszokowana, bo właśnie o to nam chodziło ;)<br />W zupełności się z Tobą zgadzamy. Dobrze, że Louis w porę się zorientował, bo gdyby nie on, nie wiadomo jakby to się dalej potoczyło. My też chciałybyśmy, żeby Zayn trochę bardziej poturbował Jamesa, ale postanowiłyśmy oszczędzić problemów naszemu Malikowi.<br />El zazdrosna o Louisa... Jak myślisz, ma do tego powody?<br />Ściskamy mocno XxAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/09660962548204357505noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-15437395295258712962014-11-18T19:32:40.094+01:002014-11-18T19:32:40.094+01:00Nie pozwólcie, żeby Kathy dalej go broniła, proszę...Nie pozwólcie, żeby Kathy dalej go broniła, proszę! Może i tym razem spełnicie moje życzenia, :* <br />Eleanor zazdrosna o Kathy? No sorry jeżeli tak to ma wyglądać, to wolałabym już żeby się rozstała z Lou, przepraszam że to mówię, pomimo tego jak wielką darzę tą parę sympatią, to i tak El zaczyna mnie wkurwiać, lekko mówiąc, tą swoją chorobliwą zazdrością! Lou tylko pomaga przyjaciółce, robiąc to zresztą jak prawdziwy wzorowy przyjaciel. ;D Uwielbiam go za to co zrobił!<br />Ehh... wreszcie mam chwilkę czasu żeby odetchnąć. Tak jak podejrzewałyście dwa tygodnie temu, miałam naprawdę ciężki tydzień, zresztą ostatni wcale nie okazał się lepszy. <br />Dzisiaj już leciutki luzik, olimpiada w końcu napisana. Mam nadzieję, że trzymałyście kciuki :* Nie no żartuję... kto by o czymś takim pamiętał :D <br />W każdym razie mam nadzieję, że oddałam w tym rozdziale wszystko co leży mi na sercu, bo nap[rawdę mną wstrząsnęłyście. <br />Czas płynie zdecydowanie za szybko, naprawdę! Ale na mnie ta jesień raczej pozytywnie nie wpływa, chociaż pomogła mi ostatnio szczera rozmowa z kuzynem, także jest lepiej, pomimo że cały czas mam ochotę rozpłakać się z bezsilności, ale cicho, muszę się pozbierać i będzie dobrze! Juz nawet posprzątałam swój pokój i od razu mi się polepszyło. Początki najgorsze, ale zawsze ważne nie? :D <br />Poza tym mi osobiście bardziej spodobała się sukienka Kathy! :D Mniam <3<br />A teraz jeszcze przyszła pora na przeprosiny! A więc: PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM !!!!! <br />Że nie skomentowałam ostatniego rozdziału, że nie dałam znaku życia, że ogólem jestem do dupy i nie chciało mi się ruszyć przez cały tydzień na laptopa, ale naprawdę wymęczyła mnie ta olimpiada i ogólne trudy + radzenie sobie z matematyką. Jestem pieprzoną humanistką, jest katastrofa ;x<br />Dobra, koniec użalania się :* czekam na to cackanie się z Kathy, sceny zazdrości, przyjaźń i wgl multum wszystkiego! Mam nadzieję, że dacie czadu w sobotę, ja już odliczam dni, godziny i minuty! <br />Kocham Was skarby! <br />Wasza Victorie :** <33<br />Victorie la Roulettehttps://www.blogger.com/profile/11987254457830366451noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-24355667203011158772014-11-18T19:31:41.964+01:002014-11-18T19:31:41.964+01:00Możliwe, że to co teraz napiszę, po tym rozdziale,...Możliwe, że to co teraz napiszę, po tym rozdziale, nie będzie na miejscu, ale ...<br /> KOCHAM WAS, DZIEWCZYNY!<br />Nie jestem do końca pewna czy moje odczucia są faktycznie prawidłowe, ale jak to czytałam to miałam wrażenie, że ten rozdział jest dokładnie tym czego chciałam, jakbyście pisały totalnie na moją osobistą prośbę : (cytuję siebie kilka rozdziałów wstecz) "Mam ochotę na jakąś cholernie piekielną akcję mrr <3 może żeby Kathy James coś zrobił, chłopaki wkroczyli itd." No jak to nie jest cholernie piekielna akcja, w ktorej James katuje Kathy i chłopaki wkraczają, to ja normlnie jestem chyba psychicznie chora :P<br />Poprostu umarłam, odrodziłam się na nowo i umarłam jeszcze raz! Rozdział jest fenomenalny i może się powtórzę, ale właśnie takiej akcji oczekiwałam i wiedziałam, że poradzicie sobie z jej napisaniem. No, ale muszę Wam też pogratulować, że uczycie się nieprzewidywalności od mistrzyni :P bo chociaż ja wiedziałam po części co się stanie, to dla przykładu Marcelę chyba zaskoczyłyście mocno mocno (wnioskując po komentarzu ;D) ! ^^<br />Już na początku wiedziałam, że coś się święci, a jak przeczytałam, że Kathy idzie na tą galę to pomyślałam: "pies pogrzebany, to się skończy źle! James jej nie odpuści " I się źle skończyło...<br />Odbiegając zaś od tematu głównego humorek chłopaków wcześniej zabił mnie totalnie. Najbardziej chyba śmiałam się podczas gdy Zayn żartował z Louisem... Naprawdę gdyby był tam jeszcze Harry Louise nie wytrzymałaby tego psychicznie. Całe szczęście, że ktoś nas poratował i zajął loczka szukaniem buta XD <br />Sue musiała wyglądać cudownie! <br />Cieszę się że Lou potrafił tak szybko ocenić sytuację i nie patyczkował się z Zayn'em, chociaż było blisko tego, że w ogóle by nie weszli do tego mieszkania. Podziwiam Malika za jego opanowanie, a później perfekcyjny cios w nos, ale mógł mu przywalić jeszcze raz: POZWALAM! także wiecie, takiej szansy się nie marnuje, kiedy proszę o przemoc xD Jestem okropna... ale musicie mnie przetrzymać dzisiaj, bo mam zamiar się rozpisać z przeprosinami, ale to za chwilkę :*<br />Samą scenę "katowania" (bo inaczej nazwać się tego nie da) opisałyście wg mnie perfekcyjnie. Dopracowałyście każdy detal, tak że aż mnie skręcało. I to ciągłe pytanie: co będzie dalej? co jeszcze wymyślą? <br />Chociaż wiedziałam, jak sprawy potoczą się dalej to poniekąd, bałam się, że w pewnym momencie zaskoczycie i mnie, i zrobicie jeszcze większe BUM, nie do końca zgodne z moimi planami xD<br />Boże Kathy! Z jednej strony mam ochotę powiedzieć: Brawo, wreszcie się mu postawiłaś!<br />Z drugiej zaś sama siebie karcę, i mam ochotę powiedzieć: Coś ty do cholery zrobiła? Przecież ten pieprzony chuje cie zabije, skończ z tym, nie stawiaj sie!<br />Może gdyby się mu tak nie postawiła to nie doszłoby do tego aż tak. Z życia wiem, że z pijanym człowiekiem nie warto dyskutować, bo on i tak postawi na swoim i nie pozwoli obalić swoich racji. Aż za dobrze znam takie przypadki. <br />I że on jeszcze miał czelność przenieść ją do sypialni i udawać , że nic się nie stało? No błagam... ręce opadają!<br />Dlaczego Kathy nie chciała jechać do lekarza? To znaczy wiem czemu, ale dlaczego chłopcy jej posłuchali? Wiem, że mieli na uwadze jej zdanie, ale przecież widzieli jej stan! Jeszcze raz podziwiam Zayn'a za jego opanowanie, ale widać było, że i jemu puściły nerwy. Biedna Sue, że to ona musiała akurat to przyjąć, ale cieszę się, że wybaczyła mu od razu. Swoją drogą to musiał być dla niej niesamowity cios, że niczego nie zauważyła i pozwoliła by James katował jej siostrę. Zayn musi ją teraz wspierać jeszcze bardziej! <br />Poświęcenie chłopaków jest ogromne! Zrezygnowali z gali (może nieświadomie, ale jednak), zadzwonili po lekarza, przyjęli na klatę Paula, są boscy! <br />Tak jak i inni boję się, że Kathy nic z tym nie zrobi, że Jamesowi ujdzie to na sucho bo jest "wcale nie bijącym dziewczyny, alkoholikiem szanowanym prawnikiem" Kurwa, jak tak wygląda przynajmniej połowa naszego wymiaru sprawiedliwości to ja dziękuję! <br />Victorie la Roulettehttps://www.blogger.com/profile/11987254457830366451noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-72914021313772750102014-11-16T17:57:10.039+01:002014-11-16T17:57:10.039+01:00Cześć !!!! Dzisiaj znów komentarz na telefonie ;p ...Cześć !!!! Dzisiaj znów komentarz na telefonie ;p a więc ogólnie to tańczę taniec szczęścia bo Katy wreszcie uwolniła się od Jamsa ale z drugiej strony JAKIM KOSZTEM !!! więc mam podzielone zdanie na główny wątek tego rozdziału :D Zayn uderzył Jamsa aha właśnie tak !! XD niezmiernie mnie to cieszy :d na początku to opanowanie Malik a później...Spodziewałam się tego haha.Jednak wiem że pomimo tego że Kathy jest już bezpieczna pan mogę wszystko bo jestem adwokatem nie zniknął na dobre z zycia naszych bohaterów (mam po prostu takie przeczucie bo ostatnio jesteście nieprzewidywalne :D)Ja nie wiem co by było gdyby nie Lou nawet nie chcę sobie tego wyobrażać...Okay kończę ten nie za miły temat :) więc jak zawsze się śmiałam przy waszym rozdziale :') żarty chłopców, przekomarzanie Harrego i Zayna ogólnie Hazz i jego szukanie buta no ja nie wiem jak można się nie śmiać :d Niall taki słodki *_* sądzę jednak że spiąć na materacu koło Kat prędzej czy później dziewczyna by uciekła nawet pomimo braku sił gdyż pomijając to że Niall jest kochany zapewne by ją zameczyl pytaniami tego typu:"Jesteś głodna?" "Jak się czujesz?" "kathy już dwa razy zmieniłaś ułożenie głowy kiedy to oglądamy czy wszystko okey?" Tak więc :d chociaż sądzę że od teraz wszyscy będą obchodzić się z nią jak z jajkiem :') Zayn i Sue jak zawsze przy ich momentach głośne "Awww" wydobywa się z moich ust :) są po prostu per-fect *_* Okey co do rozdziału to tyle i TERAZ rozdział !!! 23!!! *_* dziękuję za odpowiedź pod poprzednim :* cieszę się nie zzmiernie że ten tydzień był dla was lepszy :* u mnie też w sumie nie najgorzej narazie jestem zdrowa więc progres jest haha cieszę się że moje komentarze tak dobrze na was wpływają :* książki jakie mogę wam polecić to zdecydowanie na tą chwilę wszystkie części Darów Anioła uwielbiam to *_* polecam rownież wszystkie pozycje od Johna Greena facet jest genialny, oraz trylogię Igrzysk Śmierci na tą chwilę haha to moje ulubione książki :) oczywiście jest ich owiele wiele więcej Ale wolę się nie rozpisywać haha rozdział jak z zawsze genialny *_* właśnie przepraszam za wszelkie błędy ale jadę autobusem do przyjaciółki a obok mnie siedzi mój przyjaciel i narzeka że go nie słucham więc właśnie haha :d i trochę tu trzęsie ;-; więc co życzę wam miłego tygodnia :* do następnego kochane :* ❤❤<br />//MarcelaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-7800862724431231152014-11-16T17:36:45.005+01:002014-11-16T17:36:45.005+01:00Wow... Wow... Wow...
Dosłownie nie wiem co powiedz...Wow... Wow... Wow...<br />Dosłownie nie wiem co powiedzieć. Ten rozdział to istne arcydzieło <3<br />Wasz duet powinien wydać książkę, to pewne! Wykupiłabym chyba wszystkie egzemplarze i rozdawała znajomym! ;) Mam nadzieję, że to opowiadanie planuje mieć chociaż 1000 rozdziałów, bo już nie wyobrażam sobie bez niego życia! ;)<br />Kooooooooocham was dziewczyny! ;*Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-37676018145600108122014-11-15T20:00:27.306+01:002014-11-15T20:00:27.306+01:00Dobra, umarłam. Tego to się nie spodziewałam. Te w...Dobra, umarłam. Tego to się nie spodziewałam. Te wasze rozdziały były takie spokojne a tu taka bomba. Szczerze? bardziej spodziewałam się, że coś stanie sie z Sue i Zaynem a tu taka akcja. No ja mam nadzieje, ze Kat do niego nie wroci. jezu nawet nie chce myslec co on jeszcze moglby zrobic.<br />Piszcie dalej bo kocham tego bloga jak cholera!<br /><br />~Edi <br /><br />ps: Zakochałam się w kiecce Sue. Może to dlatego ze bardziej pasuje do mnie ale megaśna jest. <333333Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-22976897290085152732014-11-15T18:55:15.072+01:002014-11-15T18:55:15.072+01:00Pierdolony James .. Zajebac mu wiecej ! El bardzo ...Pierdolony James .. Zajebac mu wiecej ! El bardzo lubię i ne chce żeby klocila sie z lou<3 zaskoczylas mnie tym rozdziałem! ;* <3 ls Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8964211064997763180.post-1732266300717426912014-11-15T17:12:21.779+01:002014-11-15T17:12:21.779+01:00Jeju... ten rozdział mnie zszokowal! James ostro p...Jeju... ten rozdział mnie zszokowal! James ostro przesadził. Jak dobrze, że Louis czuł, że coś się dzieje. Dobrze, że dostał od Zayna, chociaż mógł przywalic mu jeszcze raz. Biedna Kathleen. El jest zazdrosna o Kathy. Jeju, co tu sie dzieje >__< Chce juz kolejny ;-;Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07563559996325457267noreply@blogger.com